Wybory właśnie przed chwilą się zakończyły. Teraz odbywa się liczenie głosów i za parę godzin będę już nieoficjalnie wiedział, czy zdobyłem mandat radnego na Żoliborzu. Sam jestem ciekawy, jak to będzie i czy mam jakieś szanse w starciu z osobami, które siedzą w samorządzie już kilka, a niektóre nawet kilkanaście lat.
Zamieszczone wyżej zdjęcie z Łezką, którą niektórzy sąsiedzi w czasie kampanii nazywali Radną :), było na moich ulotkach i wizytówkach wyborczych. Może przyniesie mi szczęście.
Chyba w poprzednim wpisie nie napisałem o tym, że od końca września jest już u nas K. Przyjechał na rok w ramach Erasmusa i jest studentem 3 roku filozofii na UW. W środę przyjechali do niego na tydzień R. i H. z Nicei. Dopisałem ich wszystkich do listy wyborców, więc mogli na mnie zagłosować!
M. przeprowadza się do mnie już w grudniu. Na święta jedziemy wszyscy do Nicei, a zaraz potem już wylot do USA. Będzie się działo... Mamy już wykupione wszystkie noclegi i większość wycieczek. Jak zwykle na blogu postaram się opisać szczegółowo nasze podróże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz