W tym roku trzecie klasy wybrały się na Zieloną Szkołę do Maróza na Mazury, nad jezioro o tej samej nazwie. Wyjechaliśmy z Warszawy około 9 rano. Ponieważ droga była pusta, a do celu mieliśmy tylko około 160 kilometrów, to na miejsce dotarliśmy sporo przed południem. Część naszej grupy musiała poczekać na swoje pokoje, bo nie wszystkie były jeszcze przygotowane. Na szczęście pogoda nam dopisała i mogliśmy pójść sobie na pomost nad jeziorem albo posiedzieć na ławeczkach przed "Puchatkiem", czyli naszym budynkiem.
Po obiedzie i krótkim zebraniu organizacyjnym poszliśmy popływać na kajakach. Dziś przygotowywaliśmy tylko kajaki przed zaplanowanym na niedzielę dłuższym spływem. Sprawdzaliśmy czy nie przepuszczają wody, dobieraliśmy odpowiednie załogi i trochę się przepłynęliśmy. W niedzielę powinno być wszystko dobrze.
Po kolacji wreszcie był wyczekiwany przez większość czas wolny. W końcu trzecie klasy przyjechały tutaj głównie po to, żeby odpocząć po ciężkich trzech latach nauki ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz