wtorek, 27 stycznia 2015

Hawaje - dzień 1 (Oahu)

Pierwszy dzień zwiedzania Hawajów rozpoczęliśmy od wycieczki na północne wybrzeże Oahu (North Shore). Na 7.30 mieliśmy wykupioną wycieczkę na oglądanie rekinów. Wypłynęliśmy łodzią kilka mil od brzegu, po czym przez 20 minut nurkowaliśmy w klatce, dookoła której pływały rekiny. Dodatkową atrakcją wycieczki było to, że widzieliśmy także wieloryby – humbaki, które bawiły się w niedalekiej odległości od naszej łodzi.

Po przypłynięciu do portu pojechaliśmy do Waimea Valley – pięknej doliny z przepiękną roślinnością i wodospadem na końcu parku, przy którym mogliśmy się kąpać. Kolejnym punktem dzisiejszego dnia była kąpiel na najsłynniejszej plaży surferów Bonzai-Pipeline. Gdy weszliśmy na przepiękną plażę z ogromnym falami podszedł do nas ratownik i powiedział, ze jest zbyt niebezpiecznie i nie można się kąpać. Posiedzieliśmy więc trochę na brzegu i wróciliśmy na Waimea Beach. Na tej plaży też były ogromne fale, też był zakaz kąpieli, ale tutaj kąpało się mnóstwo ludzi, więc i my weszliśmy do wody. Zabawa na ogromnych falach była rewelacyjna. Dawno tak dobrze się nie bawiłem w morzu!

Po wyszaleniu się na falach pojechaliśmy zobaczyć żółwie na plażę Turtle Bay. Żółwi niestety nie było, ale widzieliśmy za to w oddali bawiące się i wyskakujące co chwilę ponad powierzchnię oceanu humbaki. Później założyliśmy maski i rurki i w spokojnej zatoczce snurkowaliśmy sobie i oglądaliśmy różne kolorowe rybki. M. snurkowała po raz pierwszy (nie licząc dzisiejszych rekinów) i bardzo jej się to spodobało :).

Wracając na parking zobaczyliśmy przepiękną tęczę, której zrobiliśmy sesję zdjęciową. Wracając do domu zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę kupić owoce w przydrożnych straganach. Chcieliśmy zobaczyć także plantację ananasów, ale była już zamknięta i zrobiliśmy sobie tylko kilka zdjęć.

Jutro raniutko lecimy na Big Island na 2 dni, więc mimo wczesnej jeszcze godziny idziemy już spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poleski Park Narodowy - niedziela