Dzisiaj pierwszy dzień naszego pobytu w Turcji. Lecieliśmy do niej z Pyrzowic. Lot mieliśmy w sobotę rano, więc trzeba było przyjechać dzień wcześniej. Tym razem jednak nie spałem w Zawierciu. Dziewczyny zarezerwowały nocleg tuż przy samym lotnisku i cała nasza trójka spotkała się tam w piątkowy wieczór. Ja dojechałem samochodem, który zostawiłem na parkingu przy lotnisku.
Do Antalyi przylecieliśmy około 14.00. Mieliśmy więc jeszcze sporo czasu, żeby po zakwaterowaniu się w hotelu wyjść na miasto, tym bardziej, że nasz hotel znajdował się w zasadzie przy samym starym mieście. Spacer po Kaleci, czyli po Starym Mieście, wypełnił nam czas aż do kolacji. Przeszliśmy przez całe Stare Miasto, zatrzymując się po drodze w wielu sklepikach z pamiątkami, w których dziewczyny dokonywały przeróżnych zakupów. Do hotelu wróciliśmy sobie przechodząc przez port.
A po kolacji dość szybko zajęliśmy miejsce w łóżkach, trochę pooglądaliśmy filmy na Netfliksie i bardzo wcześnie poszliśmy spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz