Wypada coś napisać, choć niewiele ciekawego się ostatnio dzieje. Cały czas praca i praca.
Ale to właśnie o pracy chcę dzisiaj napisać. Dlaczego? To chyba jasne - przynajmniej dla tych, którzy pracują w szkole. Dziś Dzień Edukacji Narodowej czyli Dzień Nauczyciela. Jak już pisałem wcześniej, w tym roku, po kilku latach przerwy, znów mam wychowawstwo. Dziś wszystkie klasy pierwsze miały ślubowanie i oficjalne pasowanie na ucznia. Po uroczystości lekcji już nie było, ale moja klasa została na chwilę, żeby dać mi zrobiony przez siebie prezent. Oprócz tradycyjnego kwiatka dostałem najfajniejszy prezent jaki mogłem dostać. Dzieciaki przygotowały dla mnie niespodziankę - życzenia na kartce, a wokół nich, na dużym kartonie, poprzyklejały swoje zdjęcia z czasów kiedy były maluchami. Podczas oglądania było sporo śmiechu. Miałem spory problem, żeby rozpoznać niektóre osoby! Trafiła mi się w tym roku naprawdę fajna klasa.
A kilka dni później, 18 października mieliśmy w szkole próbny alarm przeciwpożarowy. Ponieważ w tym roku doczekaliśmy się wreszcie remontu boiska, to tym razem miejsce zbiórki mieliśmy na małym placyku przed samą szkołą.