czwartek, 30 stycznia 2020

Namiastka zimy












Trudno w to uwierzyć, ale wczoraj spadł pierwszy śnieg tej zimy. Dzisiaj wieczorem po śniegu praktycznie nie było już śladu, ale chociaż przez ten jeden dzień Łezka mogła w końcu się pobawić w śniegu na górkach. Ona to uwielbia i mimo że latka lecą, to cały czas gania za rzucanymi przeze mnie śnieżnymi kulkami i znęca się nad wszystkimi napotkanymi po drodze bałwanami :).

Trudno wyczuć, czy jeszcze tej zimy będzie miała kolejną taką okazję, bo póki co prognozy znów przewidują ocieplenie. Taka to raczej wiosna tej zimy, ale za to bardzo często można podziwiać przepiękne, kolorowe zachody słońca.

Poleski Park Narodowy - niedziela