Ponieważ jak co roku, żeby uniknąć tłumów w dniu 1 listopada, wszelkie porządki na grobie taty zrobiliśmy już przed tygodniem, to ten weekend miałem "wolny". Korzystając z przepięknej pogody w ostatnich dniach października pojechałem więc z mamą do Granicy w Kampinoskim Parku Narodowym, gdzie udaliśmy się na spacer ścieżką dydaktyczną "Skrajem Puszczy". Ponieważ mamie coraz trudniej jest chodzić na długie spacery, to wybrałem właśnię tę trasę, ponieważ jest dość krótka, a po drodze jest kilka miejsc z ławeczkami, w których można sobie odpocząć.
Ścieżka "Skrajem Puszczy" ma kształt pętli, a jej długość to niespełna 4 km. Biegnie od parkingu skrajem Olszowieckiego Błota do Muzeum Puszczy Kampinoskiej. Mija ekspozycję budownictwa puszczańskiego i wiodącą obok niego Aleję Trzeciego Tysiąclecia, w której od 1999 roku sadzą swoje dęby osobistości z Polski i całego świata. Pierwsze dęby posadzili: prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, Prymas Polski ks. kardynał Józef Glemp i minister środowiska Jan Szyszko. Przed wejściem do Muzeum warto obejrzeć fragment szczęki wieloryba, zamontowaną na głazie narzutowym tablicę pamiątkową, poświęconą profesorom Jadwidze i Romanowi Kobendzom – inicjatorom powołania Kampinoskiego Parku Narodowego, a także pomnikowe okazy dębów szypułkowych, dwie amerykańskie sosny wejmutki oraz inne gatunki drzew i krzewów. Nie powinno się pominąć również ekspozycji na wolnym powietrzu „Polskie parki narodowe”. Od Muzeum ścieżka wiedzie skrajem obszaru ochrony ścisłej ,,Granica”, który dzięki staraniom profesora Romana Kobendzy został utworzony w 1936 roku. Dochodzi do cmentarza wojennego z września 1939 roku i następnie wraca do parkingu.
Nie spiesząc się odwiedzaliśmy kolejne punkty na trasie ścieżki i delktowaliśmy sie przepięknymi jesiennymi widokami. Całość trasy przeszliśmy w około 2 godziny, a ja narobiłem mnóstwo pięknych zdjęć. Najciekawsze z nich oczywiście zamieszczam tutaj.
