środa, 30 kwietnia 2025

Majówka - dzień 1 - Droga w Bieszczady










Tegoroczną majówkę spędzać będę w Polsce. W tym roku, podobnie jak w kilku ostatnich latach, na wyjazd wybraliśmy się w gronie "nauczycielskim". Za cel wybraliśmy sobie tym razem Bieszczady, w których już bardzo dawno nie byłem. Spod szkoły wyjechaliśmy około godziny 14:00. Dzisiaj nie mieliśmy w planie żadnego zwiedzania. Po drodze zatrzymaliśmy się jedynie w McDonaldzie na S19, w okolicy Rzeszowa, na krótki odpoczynek i posiłek.

Na miejsce, czyli do Centrum Wypoczynku Bystre, dotarliśmy późnym wieczorem, więc pozostało nam już tylko rozlokować się w pokojach i pójść spać, bo jutro czeka nas pierwszy dzień intensywnego zwiedzania Bieszczadów.

niedziela, 27 kwietnia 2025

Pisia Gągolina










Pisia Gągolina to krótka rzeczka płynąca na Równinie Łowicko-Błońskiej, prawobrzeżny dopływ Bzury, do której uchodzi w Sochaczewie. Długość rzeki wynosi około 60 km. Górna część Pisi, aż do połączenia z dopływem Pisia Tuczna, nazywana jest Pisią Gągoliną. Pierwsza część nazwy pochodzi najprawdopodobniej od słowa „pisa”, zapożyczonego z języka staropruskiego, które oznaczało „ciek wodny” lub „płynącą wodę”. Drugi człon podobno pochodzi od „gęgania” kaczek.

Pisia Gągolina jest stosunkowo płytkim ciekiem, o głębokości około 0,2-0,7 m, naturalnym, miejscami meandrującym, o zmiennej szerokości. Od dawna jest zagospodarowana przez człowieka. Wzdłuż jej biegu znajdują się liczne zbiorniki wodne oraz sztuczne spiętrzenia, które w okresie zwiększonego przepływu wód zatrzymują nadmiar wód, a w czasie niskiego stanu wód mają za zadanie zasilać rzekę. Wyrównują one także jej przepływy poniżej Żyrardowa.

W 2023 roku wzdłuż rzeki, na terenie Żyrardowa, oddano do użytku niespełna kilometrowy, drewniany pomost. Kładka ciągnie się przez nadrzeczne mokradła i łączy ze sobą dwa zbiorniki wodne: Staw Św. Jana i Zalew Żyrardowski. Pomost ma wydzielone miejsca z ławeczkami na odpoczynek, a po drodze rozmieszczone są również tablice informacyjne dotyczące występującej tutaj fauny i flory. Przy ujściu do Pisi rzeczki Okrzeszy, można zejść nad samą rzeczkę, na której znajduje sie mały, betonowy mostek. Nieco dalej znajduje się również stadnina koni, przy której podziwiać możemy te piękne zwierzęta, pasące się na łące obok stajni.

Pogoda sprzyjała dzisiaj spacerowi. Nie było może wyjątkowo ciepło, ale za to świecące słoneczko przyjemnie ogrzewało nas podczas spaceru. Nas, czyli mnie i Monikę, z którą wybrałem się dzisiaj na tę krótką przejażdżkę. A po tym miłym spacerku pojechaliśmy do Milanówka odwiedzić moją mamę.

niedziela, 20 kwietnia 2025

Goździkowe Bagno










Ostatnio w moim życiu nastąpiły pewne zmiany... Tegorocznych Świąt Wielkanocnych nie spędzam sam... W pierwszy dzień świąt, po świątecznym śniadaniu, korzystając z przepięknej, prawie letniej pogody, postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego w okolicy Celstynowa, gdzie odbyliśmy krótki, ale bardzo przyjemny spacer, po ścieżce przyrodniczej poprowadzonej przez Goździkowe Bagno.

Goździkowe Bagno to torfowisko wysokie, czyli takie, które powstaje w bezodpływowych zagłębieniach, a woda je zasilająca pochodzi tylko i wyłącznie z opadów. Warunki panujące w takim torfowisku bardzo lubią owadożerne rosiczki okrągłolistne. Nazwa bagna nie ma nic wspólnego z kwiatami, choć może budzić takie skojarzenia. Pochodzi od pobliskiej leśniczówki Goździk. Dawno temu słowem gozd określano wielki i stary las, i właśnie od niego pochodzi nazwa leśniczówki i pośrednio również samego bagna.

Goździkowe Bagno powstawało przez tysiące lat. Kiedy na początku XX wieku odkryli je okoliczni mieszkańcy, zaczęli bardzo intensywnie wydobywać z niego torf, suszyli go i palili nim w piecach. Niestety wydobycie torfu niszczyło bagienny teren. Na jego powierzchni zaczęły powstawać wypełnione wodą doły torfowe. Zaprzestanie wydobycia torfu pozwoliło na powolną odbudowę torfowiska.

Okolice bagna porasta bór sosnowy. W niektórych miejscach piaskowe podłoże na którym rośnie bór jest odsłonięte i możemy podziwiać tu wysokie wydmy śródlądowe. Kilkaset metrów od końca ścieżki przez Goździkowe Bagno zobaczyć możemy taką wydmę, która pojawiają się nagle przed nami pomiędzy drzewami. Po wejściu na szczyt wydmy szlak prowadzi dalej przez las. Po kilkuset metrach dochodzimy do zlokalizowanej tu leśnej siłowni terenowej, choć bardziej niż siłownię przypomina ona raczej leśną ścieżkę zdrowia. Na ścieżce spędziliśmy kilkanaście minut, bawiąc się na zaistalowanych na niej przyrządach do ćwiczeń. Po przyjemnym spacerze wróciliśmy na parking, wsiedliśmy do samochodu i wróciliśmy do domu. 

wtorek, 15 kwietnia 2025

Wielkanoc - 4c










Dzisiaj na godzinie wychowawczej mieliśmy klasową Wielkanoc. Najpierw przygotowaliśmy salę, dzieciaki prozkładały przygotowane i przyniesione wcześniej z domu rzeczy i mogliśmy zacząć klasowe "jajeczko". Każdy dostał wybraną przez siebie, a przygotowaną przez Natalię, pisankę, a potem Klara uczyła nas jak zrobić jajeczne myszki, które następnie ze smakiem sobie zjedliśmy.

Babant czerwcowy