Dzisiaj miałem kolejną wycieczkę z moją klasą. Tym razem mieliśmy okazję udać się na ulicę Marywilską 62 w Warszawie, gdzie przez kilka godzin mieliśmy możliwość uczestniczenia w warsztatach kulinarnych. Kilka dni temu przyszedł do naszej szkoły miły pan i zaproponował nam, w ramach promocji, darmowe warsztaty dla jednej klasy. Mieliśmy sobie wybrać spośród kilku zaproponowanych nam dań jedno oraz, tak samo, wybrać do tego jeden z zaproponowanych deserów. Po głosowaniu w klasie wybraliśmy do przygotowywania hamburgery wołowe, a na deser brownie z orzechami i musem truskawkowym.
Po przybyciu na miejsce warsztatów mieliśmy najpierw kilka minut omówienia zasad pracy, po czym mogliśmy już iść umyć ręce, założyć na siebie fartuszki i przystąpić do pracy. Klasa została podzielona na trzy grupy.
Najpierw trzeba było przygotować ciasto na bułki do hamburgerów oraz rozpuścić czekoladę do brownie. Po przygotowaniu ciasta musieliśmy odczekać trochę, żeby ono urosło, po czym mogliśmy przystąpić do formowania bułek. Kiedy już bułki były gotowe trzeba było zająć się przygotowaniem hamburgerów. Przed włożeniem bułek do pieca musieliśmy je jeszcze posmarować masłem i posypać sezamem.
Czas pieczenia się bułek oraz mięsa wykorzystaliśmy na gry komórkowe oraz planszowe. W końcu bułki i mięso były już gotowe. Ale jeszcze musieliśmy poświęcić trochę czasu na przygotowanie samych hamburgerów. Najpierw trzeba było przekroić bułki na pół i poczekać aż trochę ostygną. Następnie zaczęliśmy układać kolejne warstwy hamburgera. Najpierw sosy, a potem kolejno: sałata, mięso, ser, pomidory, cebulka i ogórki. Potem pozostało już tylko przykryć hamburgera drugą częścią bułki, przebić patyczkiem i udać się do stołu na przepyszny posiłek. A na deser zjedliśmy pyszne i bardzo słodkie brownie.
Po kilku godzinach gotowania przyszedł czas na powrót do szkoły. Jednak zaraz po wyjściu z warsztatów dzieciaki dostrzegły znajdujący się tuż obok plac zabaw. Nie było szans, żeby powstrzymać je przed zabawą, więc spędziliśmy na placu kolejne pół godziny. W końcu mogliśmy iść na przystanek i wrócić pod szkołę. Lekcji już dzisiaj nie było, a dzisiejeszy dzień na pewno należał do bardzo udanych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz