sobota, 13 września 2025

Chełmno i okolice










Po szalonym i pracowitym początku roku szkolnego, postanowiliśmy sobie z Ingą i Robertem wyjechać na weekend do Chełmna i Bydgoszczy, żeby choć troszkę odpocząć i w końcu mieć czas na jakąś normalną rozmowę. Na bookingu zarezerwowałem dla nas pokoje blisko Bydgoszczy i w sobotę rano ruszyliśmy w drogę. Trochę obawialiśmy się o pogodę, bo w weekend przechodził przez Polskę frony atmosferyczny z intensywnymi opadami deszczu, ale ponieważ nie mieliśmy na to żadnego wpływu, to zbytnio o tym nie myśleliśmy. Zanim dojechaliśmy do Chełmna, postanowiliśmy najpierw pojechać zobaczyć ruiny zamku krzyżackiego w Świeciu.

Zamek w Świeciu nad Wisłą to gotycka warownia krzyżacka wzniesiona w połowie XIV wieku, na miejscu wcześniejszego grodu. Był jednym z nielicznych zamków krzyżackich zbudowanych na planie czteroskrzydłowym, z charakterystycznymi okrągłymi wieżami narożnymi. Pełnił funkcję siedziby komtura i miał znaczenie strategiczne – strzegł przeprawy przez Wisłę oraz kontrolował szlaki handlowe. Po sekularyzacji państwa krzyżackiego zamek stopniowo tracił na znaczeniu. W XVII stuleciu został częściowo zniszczony w wyniku wojen i nigdy nie odzyskał dawnej świetności. Od XVIII wieku popadał w ruinę, a jego mury służyły miejscowej ludności jako źródło budulca. Do dzisiaj zachowały się ruiny zamku, w tym dwie dobrze widoczne wieże oraz fragmenty murów obwodowych i skrzydeł mieszkalnych. Współcześnie ruiny zamku w Świeciu są udostępniane turystom, odbywają się tu różne wydarzenia kulturalne i historyczne, a obiekt jest stopniowo zabezpieczany i poddawany pracom konserwatorskim. Nie jest zbytnio atrakcyjny do zwiedzania. Chyba największą atrakcją jest możliwość wejścia na jego wieżę, z której roztacza się rozległa panorama na okolicę. Widać z niej dobrze Świecie, Wdę, Wisłę oraz oddalone o kilka kilometrów Chełmno. Po krótkim pobycie w zamku Robert postanowił jeszcze polatać nad nim trochę swoim dronem i porobił fajne zdjęcia, po czym pojechaliśmy już w stronę Chełmna.

Chełmno to niewielkie, ale historycznie znaczące miasto, położone nad Wisłą, w województwie kujawsko-pomorskim. Jego zabytkowe Stare Miasto zachowało układ i wiele obiektów średniowiecznych, dzięki czemu Chełmno bywa określane jako „średniowieczna perełka” regionu i jest objęte ochroną jako zespół zabytkowy. Historia miasta splata się ściśle z działalnością Zakonu Krzyżackiego. W pierwszej połowie XIII wieku w Chełmnie powstała odmiana prawa niemieckiego znana jako prawo chełmińskie, nadana miastu i Toruniowi w 1233 roku. Prawo to dawało mieszczanom szeroką samorządność i swobody gospodarcze. Model ten stał się wzorem organizacji wielu miast na Pomorzu i w Prusach, a także na ziemiach polskich. Chełmno nazywane jest też czasem "wędrującym miastem", ponieważ w początkach swej historii było kilkakrotnie lokowane i przenoszone w inne miejsce, zanim znalazło swoją ostateczną lokalizację.

W przestrzeni miejskiej wyróżnia się Ratusz Miejski wraz z rynkiem otoczonym zabytkowymi kamienicami. Renesansowy budynek Ratusza pochodzi z XVI wieku. Stoi on w samym centrum Starego Miasta. Dziś mieści się w nim Muzeum Ziemi Chełmińskiej. I to właśnie od Rynku rozpoczęliśmy zwiedzanie tego niedocenianego turystycznie miasta. Później poszliśmy w kierunku Bramy Grudziądzkiej, za którą znajduje się park ciągnący się wzdłuż miejskich murów. W parku znajduje się słynna Ławeczka Zakochanych, a także mini park miniatur z rekonstrukcjami niektórych zamków krzyżackich w Polsce. Następnie przeszliśmy się wzdłuż murów miejskich, oglądając po drodze m.in. Średniowieczną Osadę Rycerską z Izbą Tortur, kościół pw. Św. Piotra i Pawła oraz wieżę ciśnień wybudowaną w 1899 roku. Jest ona charakterystycznym punktem miasta i ma wysokość ponad 31 metrów. Niestety nie można wejść na górę, żeby podziwiać z niej widoki miasta.

W końcu trafiliśmy do zespołu klasztornego. Dziś należy on do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo – czyli tzw. szarytek, ale został sprowadzony do Chełmna około 1266 roku przez zakon cysterski. Jego budowa miała miejsce na przełomie XIII i XIV wieku. W XV wieku klasztor przeszedł w ręce zakonu benedyktynek. Dopiero na początku XIX wieku klasztor przejęły Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, które prowadzą go do dzisiaj. Wewnątrz zwiedzaliśmy m.in. Kościół pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty, kryptę ksieni Magdaleny Mortęskiej (ksienia to przełożona klasztoru mniszek - żeński odpowiednik opata), skarbiec, gotyckie podziemia klasztorne i dawną aptekę klasztorną, w której bywał zapewne Ludwik Rydygier, kiedy odbywał praktykę lekarską w szpitalu klasztornym, w latach 1876-1877. Ludwik Rydygier prowadził też prywatną klinikę chirurgiczną przy ul. Dworcowej 9 w Chełmnie. To właśnie tu wykonał jedne ze swoich przełomowych operacji: 16 listopada 1880 – częściowe wycięcie żołądka z powodu nowotworu, a 21 listopada 1881 – resekcję żołądka przy chorobie wrzodowej.

Po wyjściu z klasztoru przeszliśmy obok kościoła pw. Św. Jakuba Starszego i Św. Mikołaja. Ta gotycka świątynia z XIV wieku jest dawną częścią kompleksu klasztornego dominikanów. Później kontynuowaliśmy spacer wzdłuż murów obronnych. Są one naprawdę niezwykle okazałe. Są też jednymi z najlepiej zachowanych średniowiecznych murów miejskich w Polsce. Mają ponad 2 km długości (dokładnie 2 270 metrów) i są wzmocnione kilkunastoma basztami i bramami.

Oprócz Rynku i Ratusza jednym z najważniejszych zabytków Chełmna jest kolegiata pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jest to potężna gotycka świątynia z przełomu XIII–XIV wieku. W kościele przechowywane są m.in. relikwie św. Walentego, co stało się jednym z powodów, dla których miasto promuje się dziś jako „Miasto Zakochanych”. Organizowane są tu coroczne obchody i festiwale związane z dniem św. Walentego. Na wieżę ciśnień nie udało nam się wejść, ale za to weszliśmy na taras widokowy znajdujący się na wieży kościoła, skąd roztaczał się piękny widok na całe miasto oraz jego okolicę.

Po wizycie w farze kontynuowaliśmy spacer wzdłuż murów. Widzieliśmy kościół pw. św. Ducha. Jest to niewielki gotycki kościół szpitalny z XIII wieku, który służył dawniej chorym i ubogim. Potem przeszliśmy przez ciekawie położony cmentarz parafialny, by w końcu udać się pod Basztę Panieńską, spod której powróciliśmy na Rynek.

Na koniec zwiedzania usiedliśmy sobie jeszcze na chwilę na ławeczce na Rynku i ponownie puściliśmy drona. W większości miast latanie dronem w samym centrum jest zakazane. Tutaj jednak zakazu nie było, co od razu wykorzystaliśmy. Przed wyjazdem z miasta poszliśmy na obiad, do znajdującej się tuż obok rynku restauracji. Jedzenie było pyszne!

To jednak jeszcze nie był koniec naszego dziesiejszego zwiedzania. Wspomniałem wcześniej, że Chełmno zmieniało dwa razy swoje położenie. I właśnie te dwa miejsca postanowiliśmy jeszcze dzisiaj zobaczyć. Oba znajdują się w okolicy dzisiejszej wsi Starogród. Pierwsza na obecnej Górze św. Wawrzyńca i druga, w Starogrodzie, gdzie do dziś zachowały się ruiny zamku krzyżackiego (zniszczonego w XVII wieku). Krzyżacy, sprowadzeni przez Konrada Mazowieckiego w 1228 roku, zbudowali tu warownię. Jednak oba wspomniane miejsca okazały się niewygodne, gdyż zagrożone były powodziami i trudne do obrony, więc w końcu, w 1233 roku Krzyżacy przenieśli lokację miasta na obecne wzgórze chełmińskie. Od tego czasu rozwijało się już Chełmno, a Starogród stracił swoje znaczenie. Z zamkowych ruin w Starogrodzie roztacza się bardzo ładna panorama okolicy. Tutaj również mogliśmy polatać sobie dronem i porobić fajne zdjęcia, a dodatkowo trafiliśmy jeszcze na ładny zachód słońca.

To były już ostatnie punkty dzisiejszego dnia. Po zachdzie słońca ruszyliśmy w końcu w kierunku Bydgoszczy, koło której mamy dzisiejszy nocleg. Na miejsce dojechaliśmy już po zapadnięciu zmroku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rajd Palmiry 2025