poniedziałek, 13 czerwca 2022

Trójmiasto ze szkołą - dzień 1










Miesiąc po tym jak byłem w Trójmieście z mamą, na pogrzebie jej brata, wybrałem się tam znowu, tym razem ze szkołą, na 3-dniową wycieczkę. Zwiedzaliśmy prawie te same miejsca. Jadąc tam zanosiło się, że nie będziemy mieli ładnej pogody. Po drodze kłębiły się nad nami czarne, groźno wyglądające chmury, z których momentami padał deszcz. Jak się później okazało, były to jedyne opady w czasie naszej wizyty nad morzem, a pogoda nam dopisała.

Mieszkaliśmy w ośrodku Promyk w Sztutowie, ale zanim do niego dojechaliśmy to najpierw zwiedziliśmy Oliwską Katedrę, w której wysłuchaliśmy koncertu organowego, a później pojechaliśmy na Westerplatte, gdzie przewodnik opowiadał nam o obronie tego skrawka polskiego lądu na początku II wojny światowej.

Po przyjeździe do ośrodka, rozpakowaniu się i zjedzeniu obiadokolacji poszliśmy jeszcze na spacer nad morze. Dojście na plażę zajęło nam pół godziny, ale było warto. Słoneczko mocno świeciło, było ciepło, wiał przyjemny wiatr, który tworzył fajne fale, a woda w morzu była wyjątkowo ciepła. Osoby, które miały kostiumy kąpielowe mogły więc wykąpać się w Bałtyku. Zrobiło to też kilka osób bez kostiumów, głównie z mojej klasy i czekała ich trochę mokra podróż powrotna do ośrodka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Puszcza Kozienicka i Kozienice