Nie. Nie chodzi o remont bloga. Kilka dni temu zaczęliśmy remont naszego mieszkania. Czas najwyższy po 40 latach! Na razie tylko mój pokój, łazienka i kawałek przedpokoju. Na więcej na razie nie ma kasy, bo przecież podróżować też trzeba za coś :). Oczywiście zakładane przeze mnie koszty remontu nijak się mają do już wydanej kasy, ale na szczęście byłem informowany przez wiele osób i wiele razy, więc nie muszę sobie włosów z głowy rwać, których z resztą i tak nie mam :).
W piątek oglądałem na boisku szkolnym z całą szkołą zaćmienie Słońca. Jeśli wyszły fajne zdjęcia to jakieś tu później wstawię, ale na razie nie mam jak tego zrobić, bo zdjęcia robiłem szkolnym aparatem, a ten ma jakąś nietypową kartę pamięci i muszę wziąć ze szkoły kable. W każdym razie pogoda była super, na niebie ani jednej chmury i zaćmienie było widać doskonale, choć w Polsce było ono tylko częściowe - u nas zasłonięte było nieco ponad 60% tarczy słonecznej.
Coraz bliżej święta wielkanocne. W tym roku wypadają na początku kwietnia. Zastanawiamy się z M., czy gdzieś sobie nie pojechać na kilka dni, żeby odpocząć choć troszkę od remontu. Zobaczymy jaka będzie pogoda i może zdecydujemy się w ostatniej chwili, bez specjalnego planowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz