czwartek, 26 lipca 2018

Kazachstan i Uzbekistan - dzień 10












Dzisiejszy dzień był jednym z bardziej luźnych podczas naszego wyjazdu. Po nocy spędzonej w jurtach i zjedzeniu śniadania część grupy odbyła sobie krótką przejażdżkę na wielbłądach.

Później podjechaliśmy autokarem na przepiękną plażę położoną nad jeziorem Ajdar‑kul. Jezioro położone na granicy wilajetu nawojskiego i dżyzackiego powstało w słonym zapadlisku, na skutek katastrofalnej powodzi Syr Darii, latem 1969 roku, kiedy to Zbiornik Czardarski nie wytrzymał ilości wody i woda zalała naturalne zapadlisko. Na plaży spędziliśmy około dwóch godzin, kąpiąc się w przyjemnie orzeźwiających wodach jeziora, spacerując po przepięknej plaży i w jej okolicach oraz podglądając życie toczące się na‑brzegach jeziora.

Później wróciliśmy do naszego jurtowego obozowiska na obiad, po którym zapakowaliśmy się do autokaru. Zanim odjechaliśmy do Samarkandy, udało mi się jeszcze podejrzeć bawiące na pustyni susły oraz jaszczurkę - Kumaka Agama.

Podróż do Samarkandy zajęła nam niecałe 5 godzin. Na miejscu byliśmy krótko po godzinie 20 i rozlokowaliśmy się w naszym hostelu znajdującym się tuż przy mauzoleum Amira Timura. Wieczorem poszliśmy na spacer po okolicy. Obejrzeliśmy między innymi pięknie oświetlony meczet, pomnik Timura, zjedliśmy kolację w pobliskiej restauracji oraz pochodziliśmy po wąskich uliczkach starego miasta. Jutro zwiedzimy dokładniej miasto, tym razem już z przewodnikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poleski Park Narodowy - niedziela