poniedziałek, 1 czerwca 2015

Weekendowo...

 

Po powrocie z zielonej szkoły nie miałem czasu na odpoczynek. W sobotę poszliśmy z M. i E. do klubu Grota na bilarda, a w niedzielę pojechaliśmy na Pola Mokotowskie piknikować. Byli z nami K. i T. i E. oraz Łezka, ryba i owca :).

I w sobotę i w niedzielę niebiosa nam sprzyjały. Można nawet napisać, że dosłownie. O ile sobotnia tęcza nie była czymś wyjątkowym, to już niedzielna "uśmiechnięta" tęcza zdarza się niezwykle rzadko. Zjawisko to nosi nazwę łuku okołozenitalnego i występuje w ściśle określonych warunkach, o których nie będę tu pisał, a zainteresowanych odsyłam do artykułu na ten temat:

Łuk okołozenitalny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Puszcza Kozienicka i Kozienice