W tym roku oddaję moją klasę. Kolejną już klasę. Być może już więcej nie będę mieć nigdy wychowawstwa, w związku z pełnioną przeze mnie funkcją wicedyrektora, ale czy tak będzie, to dopiero czas pokaże. W każdym razie kolejne lata z jedną klasą (tym razem były to 4 lata) nieuchronnie zbliżają się do końca. Jeszcze tylko tydzień i będzie zakończenie roku szkolnego, a dzieciaki, a właściwie już młodzież, znów "pójdą sobie w świat".
Dzisiaj moja klasa 8b i klasa 8a bawiły się na balu ósmoklasisty. Bawili się bardzo fajnie. Miło było sobie na nich popatrzeć jak szaleli na parkiecie. Szkoda, że czas tak szybko mija. Dostałem ich w piątej klasie, kiedy byli jeszcze małymi dzieciaczkami, a dzisiaj wyrośli już na całkiem sporych młodzieńców. A życie, jak to życie, musi toczyć się dalej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz