sobota, 14 grudnia 2013

Marta pod gwiazdami...














Dziś w końcu znalazłem odpowiednią ilość czasu, żeby na spokojnie przeczytać i obejrzeć bloga mojej przyjaciółki. Myślę, że nie będzie mi miała za złe jak zalinkuję tutaj do niego :). Naprawdę warto obejrzeć Jej piękne prace! No i mogę napisać, że to właśnie Marty blog zmotywował mnie do tego, żebym sam zaczął pisać. Nie jest tu co prawda tak pięknie i oryginalnie jak u Niej ale co tam :).

Dni mijają, święta coraz bliżej. W czwartek przylatuje mój siostrzeniec z Francji. Znów coś się będzie działo, a nie tylko szara i monotonna codzienność. Praca na studiach już prawie napisana! A tak mi się nie chciało zaczynać. W sumie szybko poszło i dobrze. Pozostaje jeszcze tylko obrona.

Na koniec jeszcze słówko o środowej niespodziance. Niestety niemiłej. Okazało się, że oprócz standardowego przeglądu mojego samochodu trzeba jeszcze wymienić wszystkie tarcze hamulcowe. Tego nawet moja karta bankowa nie mogła wytrzymać i przez ponad 20 minut musiałem czekać na autoryzację transakcji z banku. No ale trzeba było. Jeszcze wczoraj doszło do tego roczne ubezpieczenie OC + AC... Przynajmniej teraz rok mam z głowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poleski Park Narodowy - niedziela