poniedziałek, 28 stycznia 2019

Wilanów i Warszawa zimą












D. przyjechała do Warszawy o 15.00. Prosto z Dworca Zachodniego podjechaliśmy pod Pałac Kultury i Nauki, zostawiliśmy samochód na parkingu i wjechaliśmy na taras widokowy na 30 piętrze. Pogoda i widoczność nie były najlepsze, ale większość budynków w centrum miasta można było bez problemu zobaczyć. Po wizycie w PKiN pojechaliśmy na chwilę do domu. Zostawiliśmy bagaże i pojechaliśmy coś zjeść. Wybór padł na Little Thai Gallery, która teraz nazywa się już inaczej – Khuk. Zjedliśmy dobrego pad-thaia i pojechaliśmy zobaczyć jak wygląda oświetlone zimową dekoracją Krakowskie Przedmieście. Najpierw jednak podeszliśmy na chwilę na Plac Piłsudskiego, żeby zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza oraz nowe pomniki: Lecha Kaczyńskiego i Pomnik Smoleński.

Następnie przeszliśmy sobie Krakowskim Przedmieściem od Hotelu Bristol, aż do Placu Zamkowego, mijając po drodze Pałac Prezydencki i pomnik Adama Mickiewicza, a później kolorowe dekoracje świąteczne na skwerze Hoovera. Do samochodu wróciliśmy tą samą drogą i udaliśmy się w kierunku Wilanowa.

Do Pałacu w Wilanowie dojechaliśmy około 19. Najpierw obejrzeliśmy Królewski Ogród Światła, po czym wróciliśmy przed fasadę pałacu, na której w weekendy wyświetlane są mappingi - trójwymiarowe pokazy łączące światło, obraz i dźwięk, pod wpływem których poszczególne elementy dekoracji ożywają. Pokaz trwał około 10 minut, ale specjalnie nas nie zachwycił. Po pokazie wróciliśmy już do domu, aby się przepakować i wyspać przed jutrzejszą podróżą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Puszcza Kozienicka i Kozienice