poniedziałek, 26 czerwca 2017

Grecja – dzień 2 (poniedziałek)

Jadąc przez Węgry natrafiliśmy na burzowy front, który towarzyszył nam prawie przez całą noc z różną częstotliwością opadów – od całkowitego ich braku do kilkuminutowych gwałtownych ulew. Padało z przerwami praktycznie przez całą Serbię. Dopiero nad ranem, gdy dojeżdżaliśmy już do Macedonii spoza burzowych chmur zaczęło wychodzić słońce, które towarzyszyło nam już do końca podróży, czyli aż do przyjazdu do hotelu Orfeas, w miejscowości Paralia Skotinas, w Grecji.

Po rozlokowaniu się w pokojach i zjedzeniu kolacji zasiedliśmy przy hotelowej scenie, gdyż we wtorki w naszym hotelu odbywa się Wieczór Grecki, na który zjeżdżają turyści z okolicznych miejscowości. My byliśmy już na miejscu, więc miejsca mieliśmy zajęte. Pięknie ubrani tancerze greccy pokazywali nam najróżniejsze tańce greckie i zachęcali do wspólnej zabawy.

Po greckiej zabawie poszliśmy na plażę, która oddalona jest od naszego hotelu o jakieś 600 metrów. Po drodze zahaczyliśmy o kilka sklepów spożywczych. Po krótkim „zapoznaniu” z morzem poszliśmy wzdłuż plaży w kierunku znajdującego się nieopodal miasteczka Paralia Panteleimonos, nad którym góruje zamek zbudowany tutaj przez Krzyżowców w 1204 roku podczas czwartej wyprawy krzyżowej. Jego budowa trwała ponad 20 lat. Przeszliśmy około trzech kilometrów i w miasteczku kupiliśmy sobie pyszne lody. M. nakarmiła, z moją pomocą, szwendające się za nami bezdomne psy. Już po północy wróciliśmy do hotelu i zmęczeni trudami podróży szybko poszliśmy spać, tym bardziej, że na jutro mamy zaplanowaną już całodzienną wycieczkę do Meteorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Puszcza Kozienicka i Kozienice