piątek, 30 czerwca 2017

Grecja – dzień 6 (piątek)

Dziś dzień lenistwa. Rano, po śniadaniu, chętni mogli pójść na basen. Reszta dosypiała sobie jeszcze po wczorajszym dniu. Wreszcie mieliśmy okazję zjeść tutaj lunch, bo do tej pory mieliśmy tylko wycieczki i w związku z tym dostawaliśmy na drogę prowiant.

Po lunchu wszyscy poszliśmy na plażę. Mimo, że byliśmy na plaży dopiero około 15, to i tak był taki upał, że nie dawało się wytrzymać. Dlatego wszyscy albo siedzieli w cieniu, albo szli sobie do sklepu na lody albo oczywiście siedzieli w morzu i się kąpali. Ja oczywiście wybrałem tą ostatnią opcję i w morzu spędziłem ponad 2 godziny.

Po kolacji tradycyjnie wybraliśmy się do sklepu. A po powrocie do hotelu była dyskoteka. Jutro płyniemy na Skiatos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poleski Park Narodowy - niedziela