W zasadzie w tytule tego posta nie powinno być już słowa Turcja, bo dzisiaj rano wylądowaliśmy już na lotnisku w Pyrzowicach. Wylot z Antalyi odbył się planowo i na lotnisku w Pyrzowicach byliśmy również o czasie. Polska przywitała nas mroźną pogodą. Musiałem się trochę namęczyć przy odśnieżaniu samochodu, a później ruszyliśmy już w kierunku Jordanowa Śląskiego, a później Wrocławia, w którym spędzam resztę dzisiejszego dnia, a do Warszawy wracam dopiero jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz