poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Spływ kajakowy Krutynią - dzień 2












Nie spieszyliśmy się dziś z pobudką i śniadaniem. Pogoda znów dzisiaj była bardzo dobra do płynięcia. Wypłynęliśmy około godziny 11. Zaraz potem zatrzymaliśmy się na chwilę w stanicy wodnej Bieńki, żeby uzupełnić zapasy picia i popłynęliśmy dalej, w kierunku rzeki Dąbrówki, a następnie jeziora Gant. Przy końcu jeziora Gant zatrzymaliśmy się przy pomoście, aby się wykąpać. Woda była ciepła i głęboka, więc spokojnie mogliśmy sobie popływać w jeziorze i poskakać z pomostu.

Zabawa w wodzie zajęła nam około godziny. Później ruszyliśmy dalej Gancką Strugą, aż do rozwidlenia z rzeką Babant. Zamiast kontynuować płynięcie szlakiem Krutyni, wpłynęliśmy pod prąd na rzekę Babant i popłynęliśmy na jezioro Tejsowo, żeby znaleźć nad nim dogodne miejsce na nocleg. Niestety po opłynięciu całego jeziora dookoła okazało się, że jego brzegi wszędzie są bardzo strome i niedostępne. Musieliśmy wrócić więc do miejsca, gdzie rzeka uchodzi do jeziora i rozbić się w tym samym miejscu przy krzyżu (najprawdopodobniej czyimś grobie), w którym kilkanaście lat temu nocowaliśmy na majowym spływie z Dz. Miejsce to było bardzo niedostępne, musieliśmy do niego dojść kilkanaście metrów po dosyć podmokłym i porośniętym pokrzywami terenie. Dodatkowo zaatakowała nas ogromna ilość komarów, które towarzyszyły nam niestety przez pozostałą część wieczoru.

Po rozbiciu namiotów zjedliśmy przygotowaną samodzielnie kolację, rozpaliliśmy małe ognisko, upiekliśmy kiełbaski i każdy zajął się swoimi sprawami. Ja w końcu miałem czas na napisanie wpisów, niektórzy odpoczywali inni czytali książkę, a jeszcze inni oglądali filmy na komórce. Po zapadnięciu zmroku wszyscy poszliśmy wcześnie spać, bo jutro planujemy wcześnie wyruszyć.

1 komentarz:

  1. Widać, że się nie nudzicie. Ja też lubię spływy i to bardzo, mam nawet swój sprzęt. Kajak nie wychodzi drogo, a warto mieć własny. Tak samo jak i kamizelkę, tu na stronie https://gokajak.com/kamizelki-ratunkowe-9 można takie dostać, jak i inny sprzęt.

    OdpowiedzUsuń

Puszcza Kozienicka i Kozienice