wtorek, 21 sierpnia 2018

Spływ kajakowy Krutynią - dzień 3












Wypłynęliśmy dziś o 10 rano. Po chwili dotarliśmy do ujścia Babantu do Ganckiej Strugi, która od tego momentu przyjmuje już nazwę Babięckiej Strugi. Po około godzinie drogi dopłynęliśmy do miejscowości Babięta, gdzie czekała nas pierwsza przenoska kajaków. Krótka, bo tylko przez drogę. Po przeniesieniu kajaków zostawiliśmy je na brzegu i poszliśmy do zajazdu „Czarci Młyn” zjeść śniadanie. A po posiłku udaliśmy się jeszcze kilkaset metrów dalej, do sklepu we wsi, żeby uzupełnić zapasy picia i jedzenia.

Jakieś 3 kilometry dalej Babięcka Struga wpada do jeziora Zyzdrój Wielki. Przed wypływem na otwarte wody jeziora zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby nabrać sił przed pokonywaniem dalszej trasy. Mieliśmy dzisiaj wyjątkowego pecha, bo wiał dosyć silny wiatr z południa, który zdarza się niezwykle rzadko. Po wypłynięciu na jezioro za cel obraliśmy sobie odległą o prawie 3 kilometry „Wyspę Miłości”. Dzielnie walcząc z przeciwnym wiatrem w końcu dotarliśmy do wyspy i, mimo wczesnej jeszcze pory, postanowiliśmy zostać tutaj na noc, bo wyspa bardzo nam się spodobała. Jest mała, ale bardzo urokliwa. Ze wzgórza na środku wyspy, na którym usytuowaliśmy nasz obóz, roztacza się przepiękny widok na całe jezioro, po obu stronach „Wyspy Miłości”.

Mieliśmy dzisiaj dużo czasu aby wykąpać się w jeziorze i to nawet dwa razy. Przed i po kolacji. Pogoda nadal nam dopisuje, choć prognozy na sobotę, kiedy będziemy kończyć spływ, zapowiadają ochłodzenie i słabe opady deszczu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poleski Park Narodowy - niedziela