I znów weekend gier. Tym razem graliśmy z Magdą i Michałem praktycznie od rana do wieczora, z małymi przerwami na posiłki i kąpiele w jeziorze. Pogoda, podobnie jak w poprzednie weekendy, cały czas nam dopisywała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz