Po śniadaniu, około godziny 8.00 ruszyliśmy w dalszą drogę. Dziś naszym celem był Trabzon. Po wyjechaniu z Amasyi udaliśmy się w kierunku Morza Czarnego. Po około godzinie drogi, w mieście Samsun, naszym oczom ukazało się Morze Czarne. Od tej pory, aż do Trabzonu, jechaliśmy wzdłuż jego wybrzeża, mijając kolejne nadmorskie miejscowości. Kilka razy musieliśmy stać w korku, gdyż w Turcji właśnie rozpoczyna się najdłuższy długi weekend – w tym roku dni się tak ułożyły, że Turcy mają cały przyszły tydzień wolny. W związku z tym bardzo dużo ludzi wyjeżdża do swoich rodzin lub na wakacje.
Id al-Adha (Kurban Bajram „Święto Ofiarowania”) – to najważniejsze święto muzułmańskie, trwające w tym roku między 19-23 lipca (główne obchody przypadają na 20 lipca). Jego początek wypada w trzeci lub czwarty dzień pielgrzymki do Mekki, ale obchodzone jest przez cały świat muzułmański, nie tylko przez pielgrzymów. Id al-Adha upamiętnia ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga. Abraham (Ibrahim) według islamu miał złożyć w ofierze Bogu swego syna Izmaela, Bóg jednak, widząc oddanie Abrahama, pozwolił mu złożyć w ofierze barana zamiast dziecka. Na pamiątkę czynu Abrahama każdy ojciec rodziny składa w ofierze owcę, barana, wielbłąda lub krowę. Zwierzę musi zostać zabite rytualnie, następnie dzieli się mięso tak, by ⅓ oddać potrzebującym, ⅓ krewnym, a pozostałą ⅓ spożywa się na wspólnej uczcie. By uniknąć zamieszania, w Mekce pielgrzymi wnoszą opłatę, a wynajęci rzeźnicy dokonują ofiary za nich. Tego dnia wspólnie odwiedza się meczet, recytuje Koran i rozdziela prezenty. W czasie Święta Ofiarowania wielu muzułmanów składa też datki pieniężne przeznaczone na pomoc biednym i na fundacje charytatywne.
Gdy dojechaliśmy do miasta Ünye, które nazywane jest przez Turków perłą Morza Czarnego, Volga – nasz przewodnik, zrobił nam godzinną przerwę, podczas której mogliśmy wykąpać się w Morzu Czarnym. Samo miasto, jak i jego plaże nas nie powaliły, ale kąpiel w morzu przyniosła miłe ochłodzenie podczas kolejnego upalnego dnia, a przerwa w podróży autokarem dobrze nam zrobiła. Po kąpieli pojechaliśmy dalej, zatrzymując się po drodze na lunch. Około godziny 17 dojechaliśmy w końcu do Trabzonu, gdzie jedynym punktem dzisiejszego zwiedzania był meczet Hagia Sofia. Odrestaurowany, XIII-wieczny budynek bizantyjskiego kościoła Hagia Sophia jest obecnie meczetem Ayasofya. To klejnot pośród chrześcijańskich zabytków Trabzonu.
Dzisiejszy nocleg mieliśmy w miejscowości Maçka, niedaleko Trabzonu. To niewielka miejscowość, położona w drodze do klasztoru Sumela, który będziemy zwiedzać jutro. Po kolacji poszliśmy na chwilę na miasto i kupiliśmy pyszne owoce, a potem byłem w pokoju u dziewczyn, gdzie przyszedł do nas też Volga, czyli nasz przewodnik, z którym wypiliśmy wiśniówkę i wino oraz pogadaliśmy sobie „o wszystkim” do północy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz