wtorek, 20 lipca 2021

Turcja - dzień 7










Dzisiaj wyjechaliśmy dopiero o godzinie 9.00. Jak już pisałem wcześniej, dzisiaj przypada najważniejsze muzułmańskie święto – Święto Ofiarowania. Od rana mieliśmy więc wątpliwą „atrakcję” - mogliśmy oglądać, prawie przy każdym domostwie, przygotowania do zażynania krowy, sam moment jej uśmiercania albo krojenie uśmierconego już wcześniej zwierzęcia na kawałki. Ohyda…

Pierwszy postój mieliśmy przy zabytkowym moście z XIV wieku, zbudowanym na rzece Araks. Później zatrzymaliśmy się jeszcze na stacji benzynowej na toaletę i dalej, już bez przystanków, pojechaliśmy zwiedzać ruiny średniowiecznego miasta Ani, położonego tuż przy granicy z Armenią.

„Miasto duchów”. „Największa atrakcja Bliskiego Wschodu”. „Do niedawna najmniej dostępne miejsce w Turcji”. Z takimi określeniami można się spotkać w odniesieniu do ruin średniowiecznej metropolii Ani. I rzeczywiście jeszcze kilka lat temu nie była dostępna dla turystów, bowiem znajdowała się w rękach kurdyjskich terrorystów. Ani w 2016 roku zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. I choć znajduje się z dala od głównych, turystycznych szlaków, to goście z zagranicy odwiedzają go coraz częściej.

Ani - to dziś ruiny średniowiecznego armeńskiego miasta położonego na wschodzie obecnej Turcji, w prowincji Kars, na wysokości 1464 m n.p.m., niecałe 50 km na południowy wschód od miasta Kars, tuż przy granicy z Armenią. Niegdyś Ani, zwane „miastem 1001 kościołów” było konkurującą z takimi metropoliami jak Konstantynopol czy Bagdad, liczącą ponad 100 tys. mieszkańców stolicą królestwa armeńskiego (obejmującego większą część dzisiejszej Armenii i część wschodniej Turcji), a także siedzibą katolikosa - duchowego zwierzchnika Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego. Miasto, opuszczone w XVIII wieku, zapomniane, a później przez długi czas z różnych powodów niedostępne, w ostatnich latach, udostępnione dla zwiedzających, stało się jedną z największych atrakcji turystycznych Turcji.

Sama nazwa „Ani”, odnoszona do twierdzy należącej do dynastii Kamsarakanów, pojawia się w pismach historyków ormiańskich już w V wieku. Jednak historia Ani jako miasta zaczęła się później, gdy terytoria, na których leży dzisiejsze Ani, należące wcześniej do Kamsarakanów, znalazły się w rękach innej dynastii - Bagratydów. Królestwo Bagratydów, założone w 885 roku przez Aszota I Wielkiego, koronowanego za zgodą arabskiego Kalifatu i uznanego przez cesarza Imperium Bizantyjskiego, obejmowało w szczytowym okresie swego rozwoju większą część dzisiejszej Armenii i część dzisiejszej wschodniej Turcji. Jego stolicą najpierw był Bagran, potem Szirakawan, następnie Kars. W 971 roku (część źródeł podaje rok 961). Miasto zaczęło się szybko rozrastać, zwłaszcza za panowania syna Aszota III, Symbata II, panującego w latach 977-989, oraz kolejnego władcy, Gagika I, panującego w latach 989-1020. Rządy Gagika I były szczytowym okresem rozwoju miasta, które stało się silnym regionalnym ośrodkiem politycznym i militarnym, ważnym ośrodkiem handlu, a także, od 992 roku, siedzibą katolikosa. Ocenia się, że już na przełomie X i XI wieku Ani liczyło 50-100 tys. mieszkańców. W XI wieku granica 100 tys. została według historyków znacznie przekroczona, a niektóre źródła mówią nawet o 200 tys.

Okres świetności nie trwał jednak długo. Po śmierci Gagika I doszło między jego synami do sporu o sukcesję, królestwo zostało podzielone, a po bezpotomnej śmierci starszego syna, Jana Symbata III, panującego w latach 1020-1041 i kontrolującego Ani, swą suwerenność nad miastem ogłosił ówczesny cesarz Biazncjum, Michał IV, powołując się na testament zmarłego, przekazany wcześniej, w 1022 roku, cesarzowi Bazylemu II. Wprawdzie Gagik II, syn młodszego syna Gagika I, Aszota IV, próbował się temu przeciwstawić, jednak w 1045 roku całe królestwo Bagratydów zostało włączone do Cesarstwa Bizantyńskiego. Po roku 1045 Ani nigdy już nie odzyskało dawnej świetności ani takiego stopnia suwerenności, jakim cieszyło się za panowania Bagratydów. W 1064 roku miasto zostało zdobyte, po 25-dniowym oblężeniu, przez armię Turków seldżuckich, dowodzonych przez sułtana Alpa Arslana. Po ośmiu latach Turcy sprzedali Ani muzułmańskiej dynastii kurdyjskiej. Później, w XII wieku, kilkakrotnie przejmowali Ani Gruzini, by najpierw za każdym razem zwrócić je Kurdom, ale w 1199 roku ostatecznie je zajęli powierzając zarządzanie miastem ormiańskim generałom, którzy zapoczątkowali rządy nowej, podporządkowanej Gruzji dynastii. W 1236 roku Ani zdobyli Mongołowie, którzy splądrowali miasto i wymordowali wielu jego mieszkańców. Około 1330 roku kontrolę nad miastem odzyskali Turcy.

Po trwającym 3 godziny zwiedzaniu wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do stolicy regionu – miejscowości Kars, gdzie dziś mamy nocleg. Śpimy w hotelu Katerina, położonym u podnóża tutejszego zamku, w budynku zbudowanym przez Rosjan za czasów, kiedy zajmowali oni te tereny. Hotel jest bardzo ładny. Po kolacji zostaliśmy zaproszeni przez jego właścicieli na ognisko, przy którym piliśmy sobie wino i słuchaliśmy graną na żywo przez lokalnych „grajków” muzykę. Ja poszedłem jeszcze sobie na chwilę do centrum miasteczka, żeby zobaczyć nocne oświetlenie górującego nad miastem zamku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poleski Park Narodowy - niedziela